fbpx

Zajrzyj do wnętrza

 In Blog, Emocje

Niektóre emocje rozpoznasz na pierwszy rzut oka. Bez względu na rasę, kulturę, status społeczny czy wiek osoby, którą spotykasz. Jedną z nich jest smutek, pojawiający się u człowieka już 3-4 tygodniu życia. Niczym kontroler ruchu lotniczego steruje kącikami ust i położeniem brwi. Chociaż jest niezbędny do przetrwania, czasami można ulec wrażeniu, że podcina skrzydła. Ale to najlepszy sposób, żeby nauczyć się twardo stąpać po ziemi.

Paleta emocji

Pamiętasz z dzieciństwa lekcję o kolorach? Ze zmieszania czerwonego, niebieskiego i żółtego powstaje cała gama różnorodnych barw. Od fioletowego, zielonego, różowego po amarantowy. Z emocjami jest podobnie. Z połączenia kilku podstawowych emocji rodzi się bogata paleta odczuć. Na przykład, kiedy idziesz na pierwszą randkę, towarzyszy Ci radość, stres, podekscytowanie. Wszystko jednocześnie. Ale już trąbiąc na niedzielnego kierowcę, który skutecznie blokuje wjazd na rondo, z Twojej twarzy dosyć łatwo odczytać poirytowanie. Emocje, które standardowo towarzyszą nam w życiu i każdy jest w stanie je zidentyfikować to radość, smutek, strach, złość, wstręt i wstyd.

Według Paula Ekmana, wybitnego amerykańskiego psychologa, istnieje 5 uniwersalnych emocji, rozpoznawalnych we wszystkich kulturach na świecie, które nie różnią się w sposobie ekspresji. Są to: radość, złość, smutek, strach i wstręt. Razem z pogardą oraz zaskoczeniem nazywamy je emocjami pierwotnymi. Wszystkie pozostałe są wtórne, czyli złożone – powstają z kombinacji tych podstawowych, np. radość+ strach = poczucie winy, złość + radość = duma.

Dzięki długoletnim badaniom Paul Ekman wykazał, że istnieje przeszło 10 tysięcy wariantów ekspresji mimicznej, które ludzka twarz jest w stanie wyrazić. Samo zmarszczenie brwi to praca ponad 40 mięśni. Dużo? Zdecydowanie tak, skoro w każdy taki ruch angażujemy się emocjonalnie. To zarazem najlepszy dowód, że interpretacja emocji nie jest możliwa bez zaglądania do środka.

Emocje a uczucia

Emocje i uczucia nie mogą bez siebie istnieć. Zupełnie jak piłka nożna bez zawodników. Chociaż grają w tej samej drużynie, to na różnych pozycjach. Emocje są automatyczne, nieświadome, działają błyskawicznie, w odpowiedzi na konkretne sytuacje, natomiast ich świadoma interpretacje stanowi sedno uczuć.

Fakt, że kogoś kochamy, wiąże się z doświadczaniem różnych emocji: satysfakcji, radości, dumy, czasami poirytowania, zazdrości. Gdyby nie one, nie umielibyśmy zdefiniować konkretnej relacji. Ani zaryzykować stwierdzenia, że to właśnie miłość.

Uczucia mają charakter syntetyczny, wyrażają nasz stosunek do wydarzeń, ludzi, zachowań, świata zewnętrznego, przedmiotów i samych siebie. Nadają kierunek naszym wyborom i postępowaniu. Bardzo cenną umiejętnością jest ich rozpoznawanie i nazywanie. Dzięki niej lepiej rozumiemy siebie i potrafimy żyć świadomie.

Emocje a nastroje

Warto zaznaczyć, że jedne nie równają się drugim. Emocje są krótkotrwałe, ulotne, natomiast nastrój utrzymuje się dłużej, wyznaczając określoną tendencję. Ludziom zdecydowanie łatwiej jest rozpoznawać i nazywać emocje. Bo o ile mają one bezpośredni wpływ na nasze zachowanie, o tyle nastroje modulują przetwarzanie informacji, nasilają dostępność pewnych treści i osłabiają innych. Stanowią pryzmat, przez który patrzymy na świat.

Jeśli jesteśmy na kogoś źli, to dużo łatwiej przypomnieć sobie sytuacje, w których denerwowaliśmy się na tę osobę, kłócili z nią lub toczyli spory. Zdecydowanie trudniej przywołać dobre i radosne chwile. Ulegając nastrojowi stajemy się bardziej wyczuleni i podatni na kolejne bodźce wywołujące w nas złość, poirytowanie czy zniecierpliwienie.

Nastroje są słabsze od emocji, stale obecne i rozgrywają się wolniej. Nie towarzyszy im specyficzna mimika twarzy. Mogą być spowodowane silnymi emocjami (np.: lękiem, euforią, wstydem) o dużej częstotliwości, ale również zmianami hormonalnymi, biochemicznymi, takimi jak: cykl menstruacyjny, brak snu, brak pożywienia, niektóre choroby lub zaburzenia.

Emocje i nastroje różnią się także pod względem oceny sytuacji, w której występują. Te pierwsze koncentrują się wokół jednostkowego, ważnego dla nas w danym momencie celu, zmiennego w zależności od bieżących wydarzeń. Natomiast w przypadku nastroju ocena sytuacji dotyczy egzystencjalnego tła naszego życia, tego kim jesteśmy, jak funkcjonujemy w relacjach z innymi. Dlatego trudniej ulec innemu nastrojowi aniżeli innej emocji.

Jeżeli jesteś w nastroju do poznawania siebie i zaglądania do własnego wnętrza, zapraszam na kolejne wpisy. Opowiem o lęku. To bardzo silna emocja. Nie sposób o niej milczeć.